wowhead

piątek, 27 kwietnia 2012

Madness of Deathwing HC: jak przeżyć Impale?

Temat z taktykami dawno nie doczekał się żadnej aktualizacji (nie zaprzeczam że to ewidentnie przez moje lenistwo ;) ), a z powodu końca contentu nie ma już większego sensu go aktualizować. Jednak wiele gildii, zwłaszcza rajdujących 10man, wciąż stoi przed ostateczną potyczką z Madness of Deathwing. Dziś chciałem zaprezentować małą sztuczkę jak z pomocą Huntera poradzić sobie z jedną z najbardziej śmiercionośnych mechanik tej walki: Impale.

Każdy hunter jest w stanie zapewnić tankom dodatkowy cd na przeżycie małym kosztem dps. I choć na 25man może nie być to konieczne, to na 10man dodatkowy cd może być krytyczny. Jedyne co musimy zrobić to zabrać ze sobą odpowiedniego peta.

Każdy Tenacity pet posiada bardzo użyteczny talent w swoim buildzie:


Już chyba wiecie co mam na myśli? Co 30sec czyli na każdy Impale tank może dostać od naszego peta bańkę absorbującą około 100k dmg. Poniżej kilka małych wskazówek jak efektywnie wykorzystać tą umiejętność:
  • Żeby nie musieć zmieniać targetu za każdym razem kiedy chcemy rzucić Intervene robimy proste macro na każdego z tanków:
#showtooltip Intervene
/cast [target=Nick_Tanka,exists] Intervene
  • Na trzeciej i czwartej platformie, czyli tam gdzie nie ma już buffa do hp od Alextraszy możemy wzmocnić Intervene używając Last Stand.
  • Ponieważ Intervene ma minimalny zasięg 8 jardów często zdarza się, że tank stoi za blisko i nie można rzucić cd'ka. Na wypadek tego stajemy jakieś 15 jardów od tanków, przed impale rzucamy na siebie Master's Call i kiedy pet przyleci do nas rzucamy Intervene na tanka.
  • Aby bańka była jak najmocniejsza, a straty w dps jak najmniejsze polecam poniższy build:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz